Dzisiejszego posta chciałabym zacząć od złożenia życzeń wszystkim Danutkom :) Życzę Wam kobietki dużo słońca każdego dnia, wiele uśmiechu, pogody ducha i samych cudownych chwil.
Dla Was - ode mnie kilka pachnących kwiatów z mojego ogrodu :)
A teraz pochwalę się kolejną kwiatową pracą, jaką zrobiłam na zamówienie mojej siostry. Dała mi ona wolną rękę, więc puściłam wodze fantazji (mam tylko nadzieję, że nie za bardzo) ;). Co prawda początkowo miał to być kosz, ale gdy zobaczyłam tak pięknie promieniście rozchodzące się rureczki po prostu nie mogłam się powstrzymać, aby zrobić z tego ozdobę na ścianę. Tak więc jest ozdoba, a czy nowa właścicielka będzie zadowolona, to się dopiero okaże :) Zapraszam do oglądania i oceniania moich wypocin.
Bazę najpierw pomalowałam na grafitowo, a następnie na biało. Dzięki temu uzyskałam fajny efekt starości, którego niestety nie widać na zdjęciach.
Na ozdobę główną zużyłam prawie całą krepinę w kolorze czerwonym i oczywiście sporo szarej, zielonej jasnej i ciemnej. W sumie powstało 14 dużych maków i 4 pączki.
Do ozdoby użyłam dwóch rodzajów koronek w kolorze czarnym
Na końcu każdej rureczki jest doklejona perełka (rozwiązanie podpowiedziała mi moja siedmioletnia córa), co dodaje uroku całej pracy.
Mam nadzieję, że ozdoba ściany spodoba się również i Wam. Życzę wszystkim Wam spokojnego i słonecznego popołudnia.
Te maki są śliczne,jeszcze nie widziałam maków z krepiny;)Ja wprawdzie nie robię takich kwiatów,ale pewnie znalazłoby się sporo osób chętnych na kursik;))Jeśli to oczywiście nie tajemnica;))
OdpowiedzUsuńOzdoba na ścianę wygląda rzeczywiście fajnie;)
Kursik z miłą chęcią zrobię :) Nieraz już myślałam o różnych, ale zaraz potem stwierdzałam, że przecież ludzie już to na pewno widzieli, więc po co powielać pomysły. Jednak jeżeli tylko ktoś miałby z niego skorzystać, to będzie mi bardzo miło :) Tylko kupię krepinę i zacznę działać :) Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za doping ;)
UsuńTa ozdoba jest przepiękna, bardzo mi się podoba wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ślicznie dziękuję za tak miłe słowa :) Pozdrawiam
UsuńTakie oryginalne ozdoby to ja uwielbiam ,a maki są po prostu śliczne.Ja dużo kiedyś robiłam ozdób do powieszenia bo bardzo je lubię,teraz też właśnie jestem w trakcie tworzenia czegoś na ścianę .Ale co wyjdzie zobaczymy.
OdpowiedzUsuńZa życzenia już dziękowałam i robię to kolejny raz,a na maila już też odpowiedziałam i bardzo Ci Jolu dziękuję z całego serca.
Danusiu przecież Ty robisz same cudeńka, więc i ta ozdoba wyjdzie suuuuuuuper :) Serdecznie Cię pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki :)
UsuńTwoje maczki są przepiękne, tak piękne jak kwiaty z ogrodu :) Jestem przekonana, ze ozdoba zrobi niesamowite wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPiękne maczki :) jak żywe :) myślę że ozdoba zrobi niesamowite wrażenie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko :) Bardzo chciałabym, ale gusta są różne. Po prostu czas pokaże :) Serdecznie pozdrawiam
Usuńjest rewelacyjna
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :) Pozdrawiam
UsuńPiekna praca ma swój niepowtarzalny uro,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu za miły komentarz i odwiedzinki :) Pozdrawiam
UsuńJolu serdecznie dziękuję za życzonka i przemiły upominek, a ozdobę zrobiłaś prześliczną i to z makami pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję Dusiu :) Mam nadzieję, że serweteczka będzie Ci dobrze służyła. Zrobiona jest z nici Pearle, więc nie będziesz musiała jej krochmalić :) Serdecznie pozdrawiam
UsuńPiękna praca :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie http://paulaaart.blogspot.com/
dziękuję :) Już zaglądam :)
UsuńJejku, jakie piękne maki! Uwielbiam te kwiaty a Tobie wyszły po prostu przepięknie! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu :) Już niedługo mam nadzieję, że uda mi sie przygotować kursik, więc zapraszam. Dziękuję za odwiedzinki i pzodrawiam
Usuń